GMINNY DZIEŃ KOBIET ORAZ DZIEŃ SOŁTYSA W SICIENKU
8 MARCA 2025 r.
8 marca 2025 roku w sali widowiskowo-sportowej w Sicienku odbyło się wyjątkowe wydarzenie z okazji Gminnego Dnia Kobiet oraz Dnia Sołtysa. W wydarzeniu wzięły udział mieszkańcy gminy, zarówno panie, jak i panowie, a także zaproszeni goście, w tym sołtysi z całej gminy Sicienko.
Na początku głos zabrał Piotr Chudzyński, Wójt Gminy Sicienko, który złożył wszystkim kobietom serdeczne życzenia z okazji ich święta. Podkreślił również ogromną rolę, jaką pełnią sołtysi w naszym społeczeństwie, dziękując im za ich zaangażowanie i trud w codziennej pracy na rzecz lokalnych społeczności.
Po życzeniach rozpoczęła się część artystyczna – koncert Magic Tenors, który był niezapomnianym wydarzeniem. Koncert na Dzień Kobiet to doskonałe połączenie klasyki z nowoczesnością, oferujące słuchaczom niezapomniane chwile pełne wzruszeń.
Jednak najważniejszym punktem tego wydarzenia była prezentacja sześciu niezwykłych kobiet z Gminy Sicienko, które podzieliły się swoimi pasjami i opowiedziały o swoich osiągnięciach:
- Joanna Franczak - restauratorka i współwłaścicielka hoteli, która opowiedziała wraz z Martą Leszczyńską (obecną dyrektorką marketingu i prezeską Bohemy) o swojej karierze i pasji do gościnności.
- Teresa Kubiak - mistrzyni kulinariów, specjalizująca się w czarninie i pysznym cieście „Biała Dama”.
- Natalia Kopeć - Schmelzer - pszczelarka, która podzieliła się swoją miłością do pszczół i ich niezwykłą rolą w ekosystemie.
- Iwona Migdalska - twórczyni wyjątkowych piniat, które wprowadziły nas w kreatywny świat rękodzieła.
- Barbara Pełka - pasjonatka rękodzieła, szczególnie haftu krzyżakowego, która opowiedziała o tej tradycyjnej sztuce.
- Karolina Plewa - miłośniczka Hobby Horse, która przybliżyła nam tę nietypową formę aktywności.
Spotkanie uświetnił również niezwykły tort oraz zarówno słodkie, jak i słone przekąski, które dodały smaku temu wyjątkowemu wydarzeniu tworząc niezapomnianą atmosferę. Wszystkie panie otrzymały również drobne upominki, które były miłym akcentem tego wyjątkowego dnia.
Poznajmy sylwetki pięknych kobiet z niesamowitymi pasjami jeszcze raz:
- Pani Joanna Franczak - restauratorkę, współwłaścicielkę hoteli, oraz twórczynię wyjątkowych miejsc pełnych historii i niepowtarzalnego charakteru.
Pani Joanna to osoba, która od ponad 20 lat z pasją działa w branży gościnności, kreując miejsca, które zachwycają nie tylko designem, ale i atmosferą. Jest współwłaścicielką m.in. Bohema Boutique Hotel & SPA w Bydgoszczy – jedynego pięciogwiazdkowego hotelu w regionie, oraz Pałacu w Sucharach, Karczmy Rzym, Dworu Hulanka i wielu innych obiektów. Jej pasja do sztuki, tworzenia unikatowych przestrzeni, jak również organizowania wydarzeń kulturalnych, znalazła swoje odzwierciedlenie m.in. w Festiwalu Fontanna Muzyki oraz cyklu „Artyści w Bohemie”. Pani Joanna jest także zaangażowaną działaczką społeczną, wspierającą inicjatywy lokalne poprzez swoją Fundację Krąg Słowianek. Kolejnym z jej niezwykłych projektów jest Juana Ocean Villas, hotel na Zanzibarze, który został zaprojektowany z pasją i dbałością o każdy szczegół, aby goście mogli poczuć się jak w raju. Na wyspie, którą pokochała już 30 lat temu, Pani Joanna tworzy przestrzeń pełną harmonii z naturą i lokalną tradycją, a magiczna energia Oceanu Indyjskiego stanowi fundament tego wyjątkowego miejsca. Pani Joanna jest przykładem osoby, która łączy pasję z biznesem, tworząc miejsca, które inspirują i łączą ludzi.
Fot. Na zdjeciu Joanna Franczak z Martą Leszczyńską (dyrektorką marketingu hotelu Bohema
- Pani Natalia Kopeć - Schmelzer – pasjonatka pszczelarstwa, która odnalazła równowagę między światem korporacyjnym a spokojem natury.
Pani Natalia od zawsze miała w życiu pasje – najpierw była to jazda konna, której oddała się przez prawie 25 lat, a później – twórcza praca w ogrodzie. To właśnie w tym ogrodzie narodził się pomysł na pszczelarstwo, które stało się jej prawdziwą ucieczką od zgiełku codzienności. Od 2022 roku, poza pracą w korporacji IT, Pani Natalia w pełni poświęca się swojej pasji – pszczelarstwu. Zgodnie z jej słowami, pszczoły i ich fascynujący świat stały się dla niej prawdziwym źródłem radości i spokoju. Zainwestowała w kurs pszczelarski organizowany przez Wyższą Szkołę Gospodarki w Bydgoszczy, a jej hobby rozwinęło się w prawdziwą pasiekę liczącą już 15 rodzin pszczelich. Pasjonatka nie tylko dba o swoje pszczoły, ale także o szerzenie wiedzy o pszczelarstwie. Jest aktywnym członkiem Koła Pszczelarskiego w Sicienku, gdzie współtworzy społeczność pasjonatów pszczół i wymienia się doświadczeniami z innymi pszczelarzami. Organizuje warsztaty pszczelarskie dla dzieci oraz współprowadzi kursy dla początkujących, dzieląc się swoją pasją z innymi. Pszczelarstwo to dla Pani Natalii coś więcej niż tylko hobby. To sposób na znalezienie równowagi między intensywną pracą w IT a relaksem w zgodzie z naturą. Zbieranie miodu, opieka nad rodzinami pszczelimi i obserwowanie cyklu życia pszczół to dla niej prawdziwa przyjemność, która pozwala na odprężenie i pełne poświęcenie się naturze. Dzięki swojej pasji, Pani Natalia nie tylko produkuje miód, który dzieli z rodziną i przyjaciółmi, ale także dba o przyszłość pszczół, zapewniając im najlepsze warunki do rozwoju. Jej praca to nie tylko zbieranie miodu, ale także troska o zdrowie pszczół, ich przygotowanie do okresu zimowego i ochronę tego niezwykłego świata.
Fot. Na zdjeciu Natalia Kopeć - Schmelzer opowiadająca o pasji do pszczelarstwa.
- Iwona Migdalska to osoba, która od zawsze uwielbiała prace ręczne i czerpała ogromną satysfakcję z tworzenia rzeczy własnymi rękami. Już jako dziecko pasjonowała się rękodziełem, a jedną z jej pierwszych twórczych pasji było robienie kartek świątecznych dla rodziny i przyjaciół. Ta pasja z biegiem lat przerodziła się w coś znacznie większego, a pasjonatka zaczęła tworzyć przedmioty, które sprawiają radość innym. Jako mama trójki dzieci, Iwona znalazła w nich swoją największą inspirację. Wraz z ich dorastaniem, jej pasje twórcze rozwijały się, a jednym z pierwszych dzieł, które stworzyła dla swoich pociech, były zabawki, przytulanki i kocyki. Każdy z tych przedmiotów był wyjątkowy i pełen miłości, co sprawiało, że jej dzieci miały coś naprawdę osobistego, stworzonego specjalnie dla nich. Z biegiem czasu, urodziny dzieci stały się dla rodziny Migdalskich wyjątkowymi wydarzeniami, a Pani Iwona chciała, by każde przyjęcie było niezapomniane. Jej pasja do pieczenia i dekorowania tortów z czasem stała się jednym z ważniejszych elementów uroczystości. Kiedy przyszła pora na poszukiwanie kolejnych atrakcji, wpadła na pomysł stworzenia piniaty – i to właśnie wtedy zaczęła się jej prawdziwa twórcza przygoda, która do dziś ją pochłania. Piniaty, które początkowo robiła tylko dla swoich dzieci, zyskały ogromne zainteresowanie. Dzieci były nimi zachwycone, a ich radość motywowała Iwonę do tworzenia kolejnych dzieł. Najpierw robiła je dla znajomych, potem na różne okazje, a także na aukcje charytatywne. Z czasem zauważyła, jak bardzo tworzenie piniat sprawia jej przyjemność i daje ogromną radość innym. Zaczęła sprzedawać swoje prace, aby móc kontynuować rozwijanie swojej pasji, a jej piniaty zaczęły cieszyć się jeszcze większym zainteresowaniem.
Dziś Iwona Migdalska nie tylko tworzy piniaty na zamówienie, ale także regularnie przekazuje je na cel charytatywny – na aukcje, wydarzenia w świetlicach czy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dla niej to o wiele więcej niż tylko hobby – to sposób na dawanie radości innym i tworzenie niezapomnianych chwil dla dzieci. Pani Iwona traktuje swoje prace ręczne jako sposób na rozwój kreatywności, a największą nagrodą za jej trud jest uśmiech dzieci, które czekają na moment, w którym będą mogły rozbić piniatę i odkryć ukryte w niej niespodzianki. Każda piniata to dla niej małe dzieło sztuki, w które wkłada całe swoje serce, aby sprawić innym radość i przyczynić się do stworzenia wyjątkowych chwil. Dzięki swojej pasji Iwona Migdalska udowadnia, że rękodzieło to nie tylko sposób na twórczość, ale również forma dawania innym radości.
Fot. Na zdjeciu Iwona Migdalska - piniaty.
- Karolina Plewa – pasjonatka Hobby Horse i twórczyni akcesoriów dla koników. Karolina Plewa to osoba, której życie związane jest z pasją do koni, a jej historia z Hobby Horsingiem zaczęła się w 2018 roku. Choć jej początki sięgają jeździectwa, to to właśnie pasja do koni przekazana przez jej mamę i wujka Mietka zainspirowała ją do dalszego rozwijania swojej miłości do tych majestatycznych zwierząt. Mimo że obecnie nie może już jeździć konno ze względu na finanse, jej serce wciąż bije w rytm pasji do koni. W 2018 roku, kiedy w sieci pojawił się filmik z międzynarodowych zawodów Hobby Horse, Karolina odkryła nową formę swojej pasji. Zafascynowana tym zjawiskiem, postanowiła stworzyć własnego konia – pierwszy Hobby Horse powstał we współpracy z jej mamą. Od tego momentu, Hobby Horse stało się jej główną pasją, którą rozwija do dziś. Karolina zdobyła liczne osiągnięcia w zawodach, od pierwszych miejsc po takie bez podium – z każdego z nich cieszy się równie mocno, ponieważ każdy trening to dla niej szansa na rozwój. Dziś pasjonatka specjalizuje się nie tylko w szyciu Hobby Horse, ale także w tworzeniu różnorodnych akcesoriów i sprzętu dla koników, takich jak wędzidła 3D, a także sprowadza metalowe wędzidła z Finlandii. Jej pasja przerodziła się w prawdziwy warsztat twórczy, który pozwala jej dzielić się swoją miłością do koni z innymi. Karolina organizuje również treningi dla osób zainteresowanych tym nietypowym sportem w ZS24 na Osowej Górze przy ul. Puszczykowej.
Kontakt do niej możliwy jest przez profil na Facebooku: Caro Pirates Equipment Hobby Horse to dla pani Karoliny nie tylko sport, ale również sposób na wyrażenie swojej twórczości i pasji. Dzięki swojej determinacji, zapałowi i umiejętnościom, staje się liderką w tej rosnącej w Polsce dziedzinie, inspirując innych do rozpoczęcia przygody z konikami hobby horse.
Fot. Na zdjeciu Karolina Plewa pasjonatka Hobby Horse.
- Teresa Kubiak – pasjonatka kulinariów i aktywna członkini społeczności lokalnej. Pani Teresa Kubiak to rodowita mieszkanka gminy Sicienko, która od dzieciństwa pasjonuje się kulinariami. Wychowana w Strzelewie, a później zamieszkała z mężem i dziećmi w Wierzchucinku, gdzie przez lata kultywowała kulinarne tradycje w swojej rodzinie. Obecnie Teresa mieszka w Trzemiętowie, gdzie wciąż aktywnie uczestniczy w życiu lokalnej społeczności. Jej miłość do gotowania zaczęła się w dzieciństwie, kiedy z radością pomagała swojej mamie, babci i ciociom w kuchni. Z czasem, dzięki obserwacjom, zaczęła samodzielnie przygotowywać proste dania, takie jak naleśniki czy cukierki z patelni. Z roku na rok rozwijała swoje kulinarne umiejętności, zaczynając od wypieków na rodzinne imprezy, aż po prowadzenie własnej restauracji przez kilka lat. Pasjonatka aktywnie działała również w Stowarzyszeniu Kobiet Aktywnych w Wierzchucinku, gdzie miała okazję zaprezentować swoje wypieki na różnych imprezach gminnych i powiatowych. Obecnie jest członkinią Stowarzyszenia „Aktywne Trzemiętowo”, gdzie wraz z koleżankami przygotowuje potrawy na pikniki, festyny oraz bierze udział w konkursach kulinarnych.
Jej kulinarne osiągnięcia to nie tylko pasja, ale i sukcesy. Jednym z największych jest pierwsza nagroda za zupę czarninę w konkursie „Smaki Trzech Dolin” podczas III Jarmarku Produktów Lokalnych w Sicienku w 2023 roku. Przepis na tę wyjątkową potrawę, nazwaną „Mała czarna z kluseczkami”, trafił do publikacji „Rozsmakuj się z Kołami Gospodyń Wiejskich Powiatu Bydgoskiego”, wydanej przez Starostwo Powiatowe w Bydgoszczy. Teresa Kubiak to osoba, która łączy pasję do gotowania z chęcią dzielenia się swoimi kulinarnymi umiejętnościami, a także aktywnie angażuje się w życie swojej lokalnej społeczności. Jej sukcesy kulinarne są dowodem na to, jak wielką radość może przynieść pasja, gdy dzielimy się nią z innymi.
Fot. Na zdjeciu Teresa Kubiak – pasjonatka kulinariów.
- Barbara Pełka – pasjonatka haftu krzyżykowego i rękodzieła. Barbara Pełka to osoba, której pasja do rękodzieła rozwijała się przez lata, a jej twórczość jest wynikiem wielu eksperymentów i prób. Już od najmłodszych lat interesowała się ręcznymi pracami manualnymi. Próbowała różnych technik, takich jak dzierganie na drutach, szydełkowanie czy wyszywanie, nie mogąc się zdecydować, która z nich przynosi jej największą satysfakcję. Z czasem, jej serce skupiło się na jednej z najstarszych i najbardziej precyzyjnych form sztuki rękodzielniczej – hafcie krzyżykowym.
W 2019 roku, będąc w sanatorium, Pani Barbara po raz pierwszy sięgnęła po zestaw do haftu krzyżykowego. To był moment przełomowy – po raz pierwszy poczuła, że ta technika idealnie łączy wszystkie jej dotychczasowe pasje. Haft krzyżykowy stał się dla niej nie tylko sposobem na rozwój twórczy, ale również formą relaksu i sposobem na oderwanie się od codziennych trosk. Pani Barbara swoją twórczość opiera głównie na wzorach zaczerpniętych z czasopism haftowych, które stanowią dla niej inspirację do tworzenia nowych prac. Z czasem jej kolekcje haftów wzbogaciły się o różnorodne motywy – od klasycznych, przez bardziej współczesne, aż po unikalne kompozycje, które odzwierciedlają jej osobisty styl. Każdy projekt wymaga ogromnej precyzji, cierpliwości i zaangażowania. Z pełnym zaangażowaniem w każdy projekt, jej prace stanowią piękny przykład na to, jak pasja może wzbogacić życie i dawać poczucie radości i spełnienia.
Fot. Na zdjęciu Barbara Pełka – pasjonatka haftu krzyżykowego i rękodzieła.